W sieci znajdziesz masę informacji o wypowiedzeniu umowy o pracę. Jest dużo portali HR, funkcjonuje sporo forów, płatnych i bezpłatnych, na których możesz zasięgnąć porady.
W tym nieograniczonym zalewie treści czasem ciężko oddzielić informacje rzetelne od szkodliwych czy niezgodnych z prawem. Niewłaściwe porady nie wynikają ze złej woli, a przede wszystkim z niewiedzy albo z „coś gdzieś słyszałem”, a radzącym w ten sposób trudno odmówić życzliwości i chęci pomocy.
Bywa jednak i tak, że radzący upierają się przy swojej niewłaściwej wersji. Osoba poszukująca informacja chciałaby wierzyć o tym, którzy radzą jej korzystnie, dlatego tym trudniej jest zachować krytyczne podejście.
Ostatnio na Goldenline, na forum „Bezpłatne porady prawne”, zapytano o kwestie wypowiedzenia umowy o pracę na czas określony. Jeden z dyskutantów ewidentnie udzielił nieprawidłowej porady – choć korzystnej dla osoby pytającej – podpierając się przepisami dotyczącymi umowy na czas nieokreślony. Upierał się dalej przy swojej wersji, choć inni forumowicze zwrócili mu uwagę, że źle podpowiada. Ostatecznie jego wypowiedzi usunięto – i dobrze, bo naprawdę wprowadził zamęt. Widzisz więc, że w internecie można trafić na miny i niekoniecznie wyjść na tym dobrze.
Pytanie zadane w poście otwierającym dyskusję sprowadzało się do tego, czy jeżeli po otrzymaniu dwutygodniowego wypowiedzenia umowy o pracę na czas określony pracownik pójdzie na zwolnienie lekarskie, to okres wypowiedzenia się wydłuży.
Oczywiście nie. Umowa o pracę rozwiąże się w normalnym trybie, bowiem wypowiedzenie zostało dokonane prawidłowo w czasie, gdy pracownik był zdolny do pracy. Dotyczy to także każdego wypowiedzenia umowy o pracę na czas nieokreślony.
Inna sytuacja byłaby jednak, gdyby pracodawca uprzedził pracownika o tym, że zamierza rozwiązać umowę o pracę, ale tego nie zrobił, bo np. nie miał gotowego dokumentu wypowiedzenia. Często się zdarza wówczas, że pracownik przynosi zwolnienie lekarskie. Formalnie nie można go zwolnić, a możliwości weryfikacji, czy niezdolność do pracy rzeczywiście istnieje, są ograniczone.
Ale może ustne wypowiedzenie byłoby skuteczne?