Procesy przed sądem pracy – w tym procesy wywołane odwołaniem się przez pracownika od rozwiązania umowy o pracę – mogą zakończyć się bez wydawania wyroku wskutek zawarcia przez strony ugody.
Ugoda może być sądowa lub pozasądowa.
Różnice nie dotyczą wyłącznie sposobu i miejsca zawarcia, oba rodzaje ugody mają bowiem odmienne skutki w pewnych obszarach – napiszę o tym w kolejnych postach. Opowiem też o tym, jakie konsekwencje dla kosztów sądowych ma ugoda.
Ugoda jest umową, w związku z czym strony mogą dowolnie ustalić warunki zakończenia sporu. Jeżeli spór dotyczy rozwiązania umowy o pracę, strony mogą uzgodnić na przykład:
- zapłatę na rzecz pracownika określonej kwoty (mniejszej lub równej dochodzonemu odszkodowaniu),
- zmianę trybu rozwiązania umowy o pracę (np. na porozumienie stron) i wydanie stosownie skorygowanego świadectwa pracy,
- przywrócenie pracownika do pracy na innych warunkach (np. za mniejsze wynagrodzenie lub na innym stanowisku).
Skutkiem zawarcia ugody jest cofnięcie pozwu i umorzenie postępowania. Nie dochodzi więc do wydania wyroku.
Zazwyczaj pozwani pracodawcy domagają się, aby cofnięcie pozwu połączone było ze zrzeczeniem się roszczenia. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Zresztą, ze względu na specyfikę procesu z odwołania o rozwiązanie umowy o pracę, ponowne wniesienie pozwu i tak nie miałoby sensu i zakończyłoby się przegraną z uwagi na niedotrzymanie terminu.
Ugoda – sądowa bądź pozasądowa – może być zawarta na każdym etapie postępowania, choć oczywiście najczęściej dochodzi do tego przed pierwszą rozprawą lub podczas niej.
W praktyce pierwszy termin rozprawy jest przeznaczony właśnie na wybadanie stanowisk stron i ich gotowości do zawarcia ugody, dlatego sąd wówczas wzywa tylko strony, na ewentualnych świadków czas przychodzi później.
Jeżeli jesteś pracownikiem-powodem, zastanów się, jakie warunki ugody byłbyś/byłabyś gotowy/gotowa zaakceptować w zamian za rezygnację z roszczenia. Sąd na pewno Cię o to zapyta na pierwszej rozprawie, więc dobrze mieć gotową odpowiedź, a nie zastanawiać się gorączkowo już na miejscu. Jeżeli okaże się wówczas, że pracodawca jest skłonny rozmawiać, sąd zarządza przerwę, a strony udają się poza salę, żeby spokojnie porozmawiać.
Może być tak, że dojdzie do porozumienia; może też być tak, że zainteresowani zdecydują się na dalszy proces.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w oczekiwaniu na kolejną rozprawę kontynuować negocjacje. Jak wspomniałam, ugoda może być na zawarta na każdym etapie postępowania.
Możesz być pewien/pewna, że sąd z radością przyjmie fakt zawarcia ugody i cofnięcia pozwu. Wprawdzie w sprawach z zakresu prawa pracy sąd ma nieco szersze możliwości badania, czy ugoda bądź cofnięcie pozwu są dopuszczalne, ale w praktyce się z tym nie spotkałam. Sąd po prostu umorzy postępowanie i już.
{ 4 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
witam panią,mam następującą sprawę,otóż pracowałem w PLO w latach 1979-1995, wraz ze swiadectwem pracy otrzymałem zaświadczenie o pracy w warunkach szczególnych za cały ten okres czyli 16 lat..Skończyłem 60 lat i chciałem skorzystać z wcześniejszej emerytury ,do której należy mieć 15 lat w szczególnych warunkach i okazało się ,że ZUS zakwestionował powyższe zaświadczenie,gdyż do warunków szczególnych liczy się czas zamustrowania na statku a nie cały okres zatrudnienia/ a to daje mi 12 lat w warunkach szczególnych/.Czy mogę wystąpić do Sądu Pracy przeciw PLO za nierzetelne sporządzenie ważnego dla mnie dokumentu i naruszenie moich praw i żądanie zadośćuczynienia za straty.Gdybym wiedział ,że brakują mi 3 lat sam opłacał bym składki ale skąd mogłem wiedzieć,że dział osobowy popełnił błąd,przecież ja się nie orientuję w szczegółowych przepisach PP .A może pozostaje mi pozew cywilny?Co Pani o tym myśli ? Będę wdzięczny za odpowiedż L.Czepułkowski
Ocena Pana sprawy, zwłaszcza szans wygranej w procesie przeciwko byłemu pracodawcy, wymaga analizy przepisów kilku aktów prawnych, w tym ustawy emerytalnej i kodeksu cywilnego, i orzecznictwa. Nie jest to zadanie, które jestem w stanie wykonać w ramach bieżącego komentowania wpisów. Natomiast jeżeli chciałby Pan skorzystać z indywidualnej konsultacji prawnej, zapraszam tutaj: http://rozwiązanie-umowy-o-pracę.pl/porady-on-line/.
Witam serdecznie mam wielki problem, dostałam wezwanie do sądu ,ponieważ nie spłacałam debetu w banku, czy jest szansa żebym zawarła ugode z bankiem i wycofali mi sprawę w sądzie? pozdrawiam
Szansa jest, ale bank musi wyrazić zgodę na zawarcie ugody.