Kalina Jarosławska

radca prawny

Prowadzi kancelarię prawną w Trójmieście. Jej praktyka obejmuje przede wszystkim prawo pracy i prawo cywilne z uwzględnieniem aspektów podatkowych. Zajmuje się także między innymi zagadnieniami z dziedziny prawa administracyjnego i prawa gospodarczego...
[Więcej >>>]

Sklep online

Na początku lutego napisałam post o tym, jak długo w mojej okolicy (Trójmiasto) czeka się na rozprawę w sądzie pracy. Post był dość optymistyczny, ponieważ wynikało z niego, że okres oczekiwania wynosi od 1 do 3 miesięcy.

Tak było jeszcze do niedawna.

W ciągu miesiąca sytuacja dość mocno zmieniła się na niekorzyść stron dochodzących swoich praw w sądzie pracy. Po zakończeniu rozprawy, w której uczestniczyłam jako pełnomocnik powoda w miniony piątek, sąd wyznaczył kolejny termin dopiero na koniec września. Ponoć pierwsze terminy w sprawach wpływających obecnie do sądu wyznaczane są już na październik. Oznacza to, że na rozprawę w sądzie pracy trzeba obecnie czekać od 6 do 7 miesięcy. Niewykluczone, że okres ten jeszcze się wydłuży.

W tej sytuacji dochodzenie niektórych roszczeń z zakresu prawa pracy, kiedy potrzeba jest szybka reakcja, mija się z celem. Praktycznie znika możliwość uznania wypowiedzenia za bezskuteczne, ponieważ jest prawie niemożliwe, że postępowanie sądowe zakończy się w okresie wypowiedzenia. Oczywiście zostaje jeszcze roszczenie o przywrócenie do pracy, ale przy takim czasie trwania procesu gwarantowane ustawowo wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy (należne, jeżeli pracownik podejmie pracę w wyniku przywrócenie) absolutnie nie rekompensuje utraty zarobków w międzyczasie.

Również pracodawcom zależy na pewności swojej sytuacji prawnej i szybkim rozpatrywaniu sporów z pracownikami.

No cóż, niestety niewiele możemy tutaj poradzić. Niedługo przekonam się, ile trzeba czekać na rozprawę w Sądzie Okręgowym, który rozpoznaje apelacje od wyroków sądów pracy I instancji.

A jak jest u Ciebie?

Image: Teerapun / FreeDigitalPhotos.net

W komentarzu pod poprzednim wpisem mój kolega po fachu, Karol Sienkiewicz, autor bloga Dochodzenie wierzytelności, zwrócił uwagę na problem związany z wypowiedzeniem umowy o pracę na czas określony, w której nie przewidziano takiej możliwości. Kwestia sprowadza się do odpowiedzi na pytanie, jakie w takiej sytuacji skutki prawne ma złożone przez pracodawcę lub pracownika oświadczenie o wypowiedzeniu umowy.

Wbrew pozorom zagadnienie to ma niebagatelne znaczenie praktyczne, tak dla pracownika, jak i pracodawcy. Kodeks pracy jednak go nie rozstrzyga, więc musiało się z nim zmierzyć orzecznictwo.

W przypadku wypowiedzenia umowy o pracę na czas określony przez pracodawcę opcje są dwie:

  • możemy uznać, że doszło do niezgodnego z prawem wypowiedzenia umowy o pracę (które rozpoczęło bieg dwutygodniowego okresu wypowiedzenia), a skoro tak, to pracownikowi przysługuje roszczenie określone w art. 50 § 3 Kodeksu pracy, czyli wyłącznie roszczenie o odszkodowanie (chyba że pracownik zalicza się do grupy pracowników chronionych, o których mowa w art. 50 § 5 Kodeksu pracy),
  • możemy również dojść do wniosku, że oświadczenie pracodawcy jest nie wypowiedzeniem (bo umowa o pracę takiej możliwości nie przewiduje), lecz rozwiązaniem umowy o pracę bez wypowiedzenia, dokonanym w sposób niezgodny prawem (przede wszystkim dlatego, że nie wskazuje ono przyczyny określonej w art. 52 lub 53 Kodeksu pracy), a skoro tak, to pracownikowi przysługiwać będą roszczenia na wypadek wadliwego rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia, określone w art. 56 i 59 Kodeksu pracy, czyli przede wszystkim roszczenie o przywrócenie do pracy lub o odszkodowanie, przy czym to pierwsze roszczenie będzie wyłączone wówczas, gdy upłynął już termin, do którego umowa miała trwać lub gdy przywrócenie do pracy byłoby niewskazane ze względu na krótki okres, jaki pozostał do upływu tego terminu.

Problem, który opisuję, ma wpływ również na terminy odwołania się od rozwiązania umowy o pracę. Jeżeli bowiem uznamy, że dochodzi do wypowiedzenia umowy o pracę, termin ten wynosi 7 dni, natomiast jeżeli przyjmiemy, że jednak jest to rozwiązanie bez wypowiedzenia, termin ten jest dłuższy i wynosi 14 dni.

Niestety orzecznictwo Sądu Najwyższego w tej sprawie było i jest niejednolite. Różne składy SN raz uznawały, że mamy do czynienia ze skutecznym, choć wadliwym wypowiedzeniem umowy o pracę i że w związku z tym pracownikowi przysługuje wyłącznie odszkodowanie z art. 50 § 3 Kodeksu pracy. W innych orzeczeniach sędziowie SN dochodzili jednak do wniosku, że opisaną sytuację należy zakwalifikować jako niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 września 2005 r., sygn. akt I PK 5/05). Całkiem niedawno – bo około dwóch lat temu – SN uznał znowu, że w takich przypadkach dochodzi do wypowiedzenia umowy o pracę (wyrok SN z dnia 3 grudnia 2009 r., sygn. akt II PK 142/09).

Jednak w końcu dostrzeżono rozbieżności w orzecznictwie dotyczącym tak istotnej kwestii praktycznej i w listopadzie 2011 r. SN w składzie 7 sędziów (choć przy 2 zdaniach odrębnych) podjął uchwałę, w której stwierdzono, że:

pracownikowi, któremu pracodawca wypowiedział umowę o pracę zawartą na czas określony, w przypadku gdy strony nie przewidziały możliwości jej wcześniejszego rozwiązania za wypowiedzeniem (art. 33 Kodeksu pracy), przysługują roszczenia określone w art. 59 w związku z art. 56 Kodeksu pracy (uchwała SN z dnia 17 listopada 2011 r., sygn. akt III PZP 6/11).

Czy ta linia orzecznicza ma szansę się utrzymać? Trudno w tej chwili powiedzieć. Być może są na to szanse, bo niecałe 2 miesiące później SN podjął kolejną uchwałę w tej sprawie, tyle że odnoszącą się do wypowiedzenia umowy o pracę przez pracownika. SN przyjął, że:

Oświadczenie woli nazwane wypowiedzeniem, złożone pracodawcy przez pracownika zatrudnionego na podstawie umowy o pracę zawartej na czas określony, w której nie przewidziano możliwości jej wypowiedzenia (art. 33 Kodeksu pracy), powoduje rozwiązanie umowy o pracę na mocy przepisów o rozwiązaniu przez pracownika umowy o pracę bez wypowiedzenia. (uchwała SN z dnia 14 lutego 2012 r., sygn. akt III PZP 5/11)

Jest to również bardzo ważne dla praktyki, ponieważ jeżeli pracownik rozwiąże umowę o pracę bez wypowiedzenia w sposób nieuzasadniony, pracodawca może od niego żądać odszkodowania.

Zdjęcie: Michal Marcol / FreeDigitalPhotos.net

Dzisiaj przygotowałam dla Ciebie graficzną informację o roszczeniach przysługujących pracownikowi w razie wypowiedzenia umowy o pracę na czas określony. Co do zasady w takiej sytuacji pracownikowi przysługuje wyłącznie odszkodowanie, jednak niektóre grupy osób są uprzywilejowane i mogą się domagać również przywrócenia do pracy (wraz z wynagrodzeniem za cały czas pozostawania bez pracy, z tym, że będzie ono należne dopiero w przypadku podjęcia pracy po wydaniu przez sąd wyroku przywracającego do niej).

Diagram dotyczy tylko sytuacji, gdy w umowie o pracę przewidziano możliwość jej wypowiedzenia z zachowaniem okresu dwutygodniowego.


Jak długo trwa proces w sądzie pracy?

Kalina Jarosławska06 lutego 201261 komentarzy

AKTUALIZACJA: 8 maja 2021 r.

Takie pytania zadaje mi każdy klient, który rozważa wystąpienie z powództwem do sądu pracy. Niestety nie jestem w stanie udzielić na nie jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ taka odpowiedź nie istnieje. Bardzo bym chciała, aby rozstrzygnięcia sądowe zapadały szybciej, ale niestety zazwyczaj trzeba odczekać dobrych parę miesięcy albo i dłużej. Muszę jednak powiedzieć, że – przynajmniej w moim okręgu (Sąd Okręgowy w Gdańsku) – sprawy z zakresu prawa pracy rozpatrywane są dość sprawnie w porównaniu z innymi sprawami cywilnymi.

To, ile będzie trwał proces, zależy od bardzo wielu czynników niezależnych od Ciebie i Twojego pełnomocnika. Jednak ze swojej strony możesz zrobić kilka rzeczy, aby przyspieszyć postępowanie, a przynajmniej zapewnić mu szybki start:

  • przede wszystkim przemyśl, jakimi dysponujesz dowodami i jakich świadków możesz powołać,
  • następnie napisz pozew tak, aby był kompletny – opisz w nim wszystkie istotne okoliczności faktyczne i wnioski dowodowe,
  • w sprawach majątkowych podaj wartość przedmiotu sporu – unikniesz wezwania do uzupełnienia braków formalnych, które przedłuża postępowanie o kilka tygodni,
  • poprawnie określ żądanie – unikniesz wezwania jak wyżej,
  • staw się do sądu na każde wezwanie (jeżeli zostałeś wezwany do osobistego stawiennictwa).

Jeżeli odwołujesz się od wypowiedzenia umowy o pracę albo od zwolnienia dyscyplinarnego, możesz skorzystać z przygotowanego przeze mnie wzoru ze wskazówkami, w których wyjaśniam, jak napisać odwołanie, żeby niczego nie pominąć.

Wzory możesz kupić tutaj:

Produkty zawierają:

  • wzory odwołania,
  • komentarze z objaśnieniami, jak wypełnić wzory i co w nich napisać,
  • wzór oświadczenia o stanie rodzinnym i majątkowym na wypadek, gdybyś chciał/chciała ubiegać się o zwolnienie od kosztów sądowych.

Jesteś pewnie ciekaw, czy proces może się skończyć na jednej rozprawie. Może – zwłaszcza w sprawach, w których sąd orzeka na podstawie dokumentów i nie zeznają świadkowie. Jednak takie sprawy nie zdarzają się często. Ostatnio reprezentowałam klienta w takim procesie – o nakazanie udzielenia urlopu – który sąd poprowadził bardzo sprawnie, wydając wyrok po jednej sprawie. To się chwali! 🙂

W sprawach, w których kwestionowane jest wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy o pracę, zazwyczaj odbywa się więcej rozpraw – z mojego doświadczenia wynika, że sąd wyznacza od 2 do 4 rozpraw w pierwszej instancji. Dlaczego? Ponieważ np.:

  • sąd nie zdążył przesłuchać wszystkich świadków,
  • strona złożyła wnioski o przesłuchanie kolejnych świadków, których trzeba wezwać,
  • strona się nie stawiła na rozprawę przedstawiające zaświadczenie lekarskie, a ma zostać przesłuchana,
  • sędzia zachorował i sprawa spadła z wokandy, nowy termin jest wyznaczany z urzędu,
  • nie wszyscy wezwanie świadkowie się stawili bądź otrzymali wezwanie.

W sądzie II instancji jest już trochę lepiej – zazwyczaj przeprowadza się jedną rozprawę, po której sąd od razu wydaje wyrok. Oczywiście są wyjątki – zdarzyło mi się kiedyś, że sąd II instancji trzykrotnie wyznaczał i odwoływał termin, a jak już pierwsza rozprawa się odbyła, sąd postanowił przeprowadzić jeszcze kolejne dwie (w tym jedna po zamknięciu i ponownym otwarciu rozprawy), po czym wydał wyrok, na szczęście korzystny dla mojego klienta. Można więc powiedzieć, że warto było czekać, ale to czekanie trwało ponad 8 miesięcy – zdecydowanie za długo jak na apelację! 🙂

Do sądu pracy z formularzem

Kalina Jarosławska23 stycznia 20125 komentarzy

Jeśli załatwiałeś bądź załatwiałaś jakąkolwiek sprawę w sądzie prowadzącym księgę wieczystą, zapewne musiałeś skorzystać z formularzy. Są to gotowe wzory pism, w których uzupełnia się wskazane dane. Formularze stosowane są również w rejestracji spółek prawa handlowego i zastawów rejestrowych.

Jaki ma to związek z sądem pracy? Otóż proces przed sądem pracy toczy się według przepisów kodeksu postępowania cywilnego, który w niektórych sprawach – w tzw. postępowaniu uproszczonym – wymaga składania pism procesowych na formularzach. Roszczenie pracownicze będzie rozpatrywane w postępowaniu uproszczonym wówczas, gdy wartość przedmiotu sporu nie przekracza 10.000 zł, a roszczenie wynika z umowy o pracę bądź innej umowy zawartej pomiędzy pracownikiem a pracodawcą. W takiej sytuacji pozew, odpowiedź na pozew bądź wnioski dowodowe trzeba złożyć na formularzu, inaczej bowiem składający zostanie wezwany do usunięcia braków swojego pisma. Brak reakcji na takie wezwanie doprowadzi do zwrotu pisma.  Jeżeli pismo od razu złożymy na formularzu, oszczędzimy sobie i sądowi czasu na korespondencję i wnoszenie poprawek.

O tym, jak należy liczyć wartość przedmiotu sporu w sprawie pracowniczej, pisałam tutaj: Odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę – jak określić wartość przedmiotu sporu?. W sprawach, w których żądamy określonej kwoty pieniężnej, np. tytułem zaległego wynagrodzenia lub niewypłaconego ekwiwalentu za niewykorzystany urlop, kwota ta będzie wartością przedmiotu sporu. Tam zaś, gdzie domagamy się udzielenia urlopu wypoczynkowego w naturze, wartością przedmiotu sporu będzie kwota wynagrodzenia za okres tego urlopu.

Jeżeli nie jesteś pewien, czy Twoje roszczenie podlega postępowaniu uproszczonemu i czy formularz jest obowiązkowy, dobrze jest i tak z niego skorzystać. Nawet jeżeli nie będzie on miał zastosowania, to pismo wniesione na formularzu w sprawie, w której nie jest to obowiązkowe, będzie skuteczne (o ile nie ma innych braków). Dotyczy to wszystkich cywilnych spraw sądowych, nie tylko pracowniczych (chyba że w grę wchodzą inne formularze, jak przy rejestracji spółek).

Formularze stosowane w postępowaniu uproszczonym znajdziesz na stronie www Ministerstwa Sprawiedliwości.