W poście Sąd przywrócił do pracy – co dalej? napisałam, że odmowa dopuszczenia do pracy przez pracodawcę ma istotne konsekwencje dla ewentualnego wynagrodzenia, którego może domagać się pracownik.
O co chodzi?
Generalna zasada jest taka, że pracownikowi przysługuje wynagrodzenie wyłącznie za pracę wykonaną. Natomiast za czas niewykonywania pracy pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia tylko wówczas, gdy wynika to z przepisów.
Jednym z takim przepisów jest art. 81 § 1 k.p., zgodnie z którym pracownik ma prawo do określonego wynagrodzenia, jeżeli był gotów do wykonywania pracy, lecz doznał przeszkód z przyczyn dotyczących pracodawcy. Przyczyną dotyczącą pracodawcy może być właśnie niedopuszczenie do pracy pomimo prawomocnego wyroku przywracającego do pracy.
W kontekście przywrócenia do pracy gotowość do wykonywania pracy, o której mowa w art. 81 § 1 k.p., jest rozumiana jako gotowość w sensie prawnym, a nie faktycznym. Oznacza to, że za gotowego do pracy można uznać pracownika przywróconego, który zgłosił się do pracy, ale faktycznie nie może jej wykonywać, gdyż np. przebywa na zwolnieniu lekarskim.
Jest to bardzo ważne, ponieważ w innych przypadkach zastosowania art. 81 § 1 k.p. musi zachodzić faktyczna gotowość do wykonywania pracy, przejawiająca się w zdolności fizycznej do realizowania obowiązków pracowniczych (czyli np. pracownik musi być zdrowy).
Na takim stanowisku stanął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 kwietnia 2012 r., sygn. akt II PK 193/11, stwierdzając, że:
W razie niedopuszczenia do pracy pracownika, który został przywrócony do pracy prawomocnym wyrokiem i zgłosił gotowość do pracy w ciągu 7 dni (art. 48 § 1 k.p.) pozostaje on przez cały okres nieświadczenia pracy w gotowości do jej wykonywania (art. 81 § 1 k.p.) w znaczeniu prawnym, a nie faktycznym.
W związku z tym pracownikowi należy się wynagrodzenie 81 § 1 k.p. za cały okres nieświadczenia pracy. Co więcej, od tego wynagrodzenia nie podlegają odliczeniu otrzymane w międzyczasie świadczenia z ubezpieczenia społecznego, a nawet – co do zasady – wynagrodzenie pobrane od innego pracodawcy, jeżeli pracownik podjął zatrudnienie gdzie indziej.
Moim zdaniem wszyscy pracodawcy powinni mieć świadomość, jak może skończyć się odmowa dopuszczenia do pracy pracownika do niej przywróconego. W sprawie, w której orzekał Sąd Najwyższy, powódka zgłosiła się do pracy 30 marca 2006 r., zaś w I instancji (co potem potwierdzono w II instancji) przyznano jej wynagrodzenie od tego dnia do dnia zamknięcia rozprawy (czyli do kwietnia 2010 r.). Sumy do zapłaty z pewnością były więc niebagatelne.
{ 3 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Dzień dobry , jeżeli wygrałem ( przywrócenie do pracy ) sprawę odwoławczą ( sąd pracy ) w sądzie II instancji , wyrok jest prawomocny . Od pierwszego wyroku od którego firma odwołała się minęło 8 miesięcy – czy pracodawca musi mi wypłacić pensję za okres od pierwszego wyroku do wyroku sądu II instancji ??
Chciałbym tylko dodać , że dzień po wyroku sądu 1 instancji złożyłem u pracodawcy oświadczenie o gotowości podjęcia pracy . Oczywiście dostałem odpowiedź , że wyrok jest nieprawomocny . Mimo to słyszałem , że zakład powinien mi wypłacić pieniądze od momentu gdy wyraziłem gotowość podjęcia pracy .
Termin zawsze liczymy od daty uprawomocnienia się wyroku. Uprawnienie do wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy zależy od tego, czy zostało zasądzone w wyroku – nie musiało, jeżeli nie zgłosił Pan takiego żądania w toku procesu.