Czy można skrócić okres wypowiedzenia?
Odpowiedź na tak postawione pytanie jest twierdząca.
Widzę tutaj co najmniej dwie możliwe sytuacje:
Po pierwsze, strony mogą uzgodnić skrócenie okresu wypowiedzenia. Podstawę do tego daje art. 36 § 6 kodeksu pracy, zgodnie z którym:
Strony mogą po dokonaniu wypowiedzenia umowy o pracę przez jedną z nich ustalić wcześniejszy termin rozwiązania umowy; ustalenie takie nie zmienia trybu rozwiązania umowy o pracę.
Takie uzgodnienie nie powoduje zmiany trybu rozwiązania umowy o pracę na porozumienie stron. Umowa rozwiąże się za wypowiedzeniem i będzie to wpisane do świadectwa pracy. Pracownikowi nie przysługuje żadne świadczenie pieniężne z tytułu skrócenia okresu wypowiedzenia, ale pracodawca może je zaoferować. Jest ono jednak dobrowolne, a nie obowiązkowe.
Po drugie, w przypadku gdy do wypowiedzenia umowy o pracę dochodzi z powodu upadłości lub likwidacji pracodawcy albo z innych przyczyn niedotyczących pracownika (czyli zazwyczaj na podstawie ustawy o zwolnieniach grupowych), można skrócić 3-miesięczny okres wypowiedzenia umowy o pracę na czas nieokreślony, najwyżej jednak do 1 miesiąca. Pracodawca może uczynić to jednostronnie, bez zgody pracownika. Podstawę do takiego działania daje art. 36[1] kodeksu pracy. Wówczas jednak pracownikowi przysługuje odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za pozostałą część okresu wypowiedzenia.
Na kanwie drugiej możliwości powstaje pytanie, czy pracownik musi zwrócić odszkodowanie za skrócony okres wypowiedzenia, jeżeli przyczyna wypowiedzenia niedotycząca pracownika (czyli np. likwidacja stanowiska pracy) okaże się niezasadna lub nieprawdziwa… Skoro powinien zwrócić odprawę, to może i odszkodowanie? O tym w następnym wpisie 🙂
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }