Wiem, że tytuł posta jest trochę enigmatyczny, ale często trudno w skrócie zasygnalizować, o co dokładnie chodzi.
A chodzi o sytuację, w której pracodawca wysyła pracownikowi świadectwo pracy bez wcześniejszego oświadczenia o rozwiązaniu/wypowiedzeniu stosunku pracy albo porozumienia stron.
Jak potraktować taką sytuację?
To zależy od wielu czynników.
Generalnie przyjmuje się, że oświadczenie woli pracodawcy zmierzające do rozwiązania stosunku pracy może być złożone przez każde zachowanie jednoznacznie wskazujące wolę w tym kierunku. Nie musi mieć ono formy pisemnej, aby było skuteczne. W takim przypadku samo wydanie świadectwa pracy może potwierdzać wcześniejsze złożenie oświadczenia woli – w sposób dorozumiany – o rozwiązaniu stosunku pracy, ale musi to wynikać jasno z całokształtu okoliczności faktycznych w konkretnej sprawie.
Zgodziłabym się na przykład, że w sytuacji, w której pracownik zwrócił się do pracodawcy z prośbą o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron z konkretną datą, a pracodawca – bez uprzedniej odpowiedzi – wydał mu świadectwo pracy o treści uwzględniającej taki tryb ustania stosunku pracy i datę zaproponowaną przez pracownika, można mówić o dorozumianym i zgodnym z wolą obu stron rozwiązaniem umowy za porozumieniem stron. Zwłaszcza jeżeli pracownik potem nie kwestionował świadectwa pracy.
Natomiast zasadą powinno być, że samo wydanie świadectwa pracy nie zastępuje oświadczenia woli pracodawcy w zakresie rozwiązania stosunku pracy. Jest tak z kilku powodów:
- wydanie świadectwa pracy jest skutkiem rozwiązania umowy o pracę i nie następuje jednocześnie z nim,
- rozwiązanie stosunku pracy jest czynnością prawną, która realizuje się wyłącznie poprzez oświadczenie woli złożone pracownikowi przez pracodawcę,
- świadectwo pracy nie jest oświadczeniem woli pracodawcy ani takowego nie zawiera, jest jedynie oświadczeniem wiedzy, stwierdzeniem pewnych faktów, które miały miejsce – jeżeli one nie zaszły, świadectwo pracy nie może ich wykreować.
Jeżeli masz ochotę poczytać więcej na ten temat, możesz zerknąć do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 maja 2012 r., sygn. akt II PK 238/11.
{ 3 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Dzień dobry,
zgadzam się z powyższym postem, że świadectwo pracy nie zastępuje oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy o pracę z pracownikiem i wówczas pracownikowi przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy lub o odszkodowanie. Takie stanowisko zajął też gdański Sąd w wydanym wczoraj wyroku, zasądzając na rzecz pracownika odszkodowanie. Czy jednak przysługuje pracownikowi drugie odszkodowanie, gdy pracodawca pół roku później rozwiązuje z tym samym pracownikiem (acz już nie jego pracownikiem) umowę doręczając już skuteczne oświadczenie o rozwiązaniu umowy? czy są może jakieś orzeczenia SN?
Jak rozumiem, w stanie faktycznym, w którym gdański sąd wydał wyrok, uznano, że wydanie świadectwa pracy stanowiło złożenie oświadczenia woli o rozwiązaniu stosunku pracy w sposób dorozumiany, choć z naruszeniem wymogu formy pisemnej. Tylko wówczas bowiem przysługują roszczenia związane z wadliwym rozwiązaniem stosunku pracy. Jeżeli wnioskuję prawidłowo, to należy przyjąć, że stosunek pracy ustał, bo oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę było skuteczne (choć wadliwe pod względem formalnym), a skoro tak, to nie ma już czego wypowiadać i jakiekolwiek późniejsze oświadczenie pracodawcy nie może mieć skutku rozwiązującego. Wobec tego nie widzę podstaw do żądania odszkodowania. Nie znam również żadnych orzeczeń SN, które dotyczyłyby podobnego stanu faktycznego.
oswiadczenie do swiadectwa pracy dotyczace zatrudnienia na czas okreslony pracodawca oswiadcza gdyby nie zawieszal firmy nadal by mnie zatrudnial