Jak długo wstecz można szukać nieterminowych wypłat, które można wykorzystać do rozwiązania umowy o pracę?
Trudno jest sformułować ogólną regułę i trzeba być ostrożnym.
Trudność w sformułowaniu ogólnej reguły wynika stąd, że możliwe sytuacje – chociażby wydawały nam się podobne lub niemal identyczne – mogą się różnić od siebie drobnymi szczegółami, które z prawnego punktu widzenia okazują się istotne. Jeśli chodzi o możliwość powołania się na nieterminową wypłatę wynagrodzenia jako przyczyny rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia, ważne są najprzeróżniejsze okoliczności, począwszy od zakresu odpowiedzialności i stanowiska pracownika, poprzez wysokość jego wynagrodzenia i rozmiar oraz częstotliwość opóźnień/braku wypłaty, skończywszy na tym, czy nieterminowość dotyczy całości, czy też tylko części wynagrodzenia. Niekiedy niektóre składniki wynagrodzenia bywają sporne, np. premia.
Zasadniczo nie należy się obawiać, że pracodawca mógłby skutecznie uzasadnić nieterminowość wypłaty całości wynagrodzenia przyczyną przez siebie niezawinioną (np. taką, że kontrahent mu nie zapłacił i w związku z tym nie ma pieniędzy na wypłaty). Natomiast już w przypadku opóźnienia, które dotyczy tylko części wynagrodzenia, konieczne będzie badanie, czy pracodawca ponosi winę i czy interesy pracownika zostały istotnie naruszone. Jak wynika z poprzedniego postu, jeżeli pracownik otrzymuje wysokie wynagrodzenie, a opóźnienie było niewielkie, z reguły nie będzie można uznać, że interes pracownik doznał uszczerbku. Jednakże w innych sytucjach ocena prawna może być inna.
Czy trzeba odczekać jakiś określony czas przed rozwiązaniem umowy o pracę bez wypowiedzenia? Kodeks pracy tego nie nakazuje, ale sądzę, że warto – dla ochrony przed ewentualnym odszkodowaniem. Jeżeli opóźnienia będą się powtarzać (będzie ich co najmniej kilka), a pracodawca np. nie będzie reagował na prośby, najpewniej będzie można mówić o ciężkim naruszeniu podstawowego obowiązku wobec pracownika, które uzasadnia rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia. Przykładowo, w jednym z orzeczeń SN uznał, że niewypłacanie jednego ze składników wynagrodzenia (chodziło o prowizję) przez ponad rok na kwotę obejmującą łącznie kilkanaście tysięcy złotych ciężko narusza obowiązek zapłaty wynagrodzenia.
Jeżeli jesteś w sytuacji podobnej do jednej z tych, które opisałam, i nie wiesz, czy możesz rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia, napisz kilka słów na ten temat w komentarzu – postaram się pomóc. Zawsze możesz po prostu wypowiedzieć umowę – wtedy nic Ci nie grozi i nie musisz podawać przyczyny.
{ 17 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Witam. Przychodząc z rewizytą :), chciałbym Cię Kalino prosić o utwierdzenie mnie w przekonaniu o słuszności albo zakwestionowanie następującego poglądu, korespondującego z tematyką postu. (Naprawdę nie wiem co myśleć o tym problemie):
„Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia ze względu na ciężkie naruszenie przez pracodawcę podstawowych obowiązków wobec pracownika pociąga za sobą skutki, jakie przepisy prawa wiążą z rozwiązaniem umowy przez pracodawcę za wypowiedzeniem. Jeśli zatem wyłączną przyczyną rozwiązania umowy o pracę na podstawie art. 55 § 1[1] k.p. jest np. długotrwałe niewypłacanie pracownikowi wynagrodzenia związane z brakiem popytu na produkowane przez pracodawcę towary i pogarszaniem się jego sytuacji ekonomicznej, to zgodnie z przepisami [ustawy z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników] są pełne podstawy do nabycia przez pracownika prawa do odprawy pieniężnej.”
Powstaje w końcu roszczenie o odprawę w takiej sytuacji czy też nie? (złóżmy, ze spełnione są pozostałe przesłanki, takie jak stan zatrudnienia, itd.)
Z góry dziękuję za rzucenie odrobiny światła na ten kontrowersyjny temat.
Pozdrawiam serdecznie!:)
Rozumiem, że Ty się zgadzasz z takim poglądem? Nie ma od ręki gotowej odpowiedzi, muszę się zastanowić – dam znać 🙂
[edit: 11.08.2011]
Dla mnie sprawa nie jest tak oczywista, jak to się wydaje autorowi tego poglądu. Przepis przewidujący przy rozwiązaniu umowy o pracę w tym trybie skutków właściwych dla rozwiązania umowy za wypowiedzeniem ma w założeniu chronić pracowników przed ujemnymi skutkami, a nie dodawać im uprawnień. Poza tym art. 55 KP przewiduje już odszkodowanie dla pracownika. To są argumenty na „NIE”. Natomiast z drugiej strony odprawa pieniężna na podstawie ustawy o zwolnieniach grupowych nie jest wykluczona w przypadku rozwiązania umowy o pracę na skutek nieprzyjęcia przez pracownika nowych warunków pracy i płacy określonych w wypowiedzeniu zmieniającym, o ile można ustalić, że pracownik nie współprzyczynił się do rozwiązania umowy w tym trybie. Biorąc to pod uwagę, można by się pokusić o akceptację przywołanego przez Ciebie poglądu, pod warunkiem, że pracownik będzie w stanie wykazać, że brak wypłaty wynagrodzenia wynikał wyłącznie z pogarszania się pozycji ekonomicznej przedsiębiorcy. Stany faktyczne są bardzo zróżnicowane i nie wykluczałabym sytuacji, w której taki dowód mógłby być trudny, bo np. pracodawca dysponował środkami z innych źródeł, a i tak nie płacił wynagrodzenia.
Przy założeniu, że w opisanej sytuacji pracownik nabywa prawo do odprawy pieniężnej, powstaje pytanie, czy będzie mógł dochodzić i odszkodowania, i odprawy jako odrębnych roszczeń, które się kumulują, czy też wyższe skonsumuje niższe roszczenie. Wprawdzie mamy dwie odrębne podstawy prawne, ale stan faktyczny jest ten sam, czy zatem pracownikowi będą przysługiwały dwie kwoty? Przyznam, że nie mam zdania, aczkolwiek istniejące orzecznictwo daje przykłady na kumulację roszczeń (np. o odprawę emerytalną i odprawę na podstawie ustawy o zwolnieniach grupowych).
Witam
Mam taką sytuację:
Pracodawca nie wypłacił mi dodatkowe wynagrodzenia za klika miesięcy (prowizja od sprzedaży) było to około 1 roku temu. Czy w chwili obecnej mogę rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracodawcy?
Aby rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia było zgodne z prawem, musi nastąpić nie później niż miesiąc od uzyskania wiadomości, że pracodawca nie płaci wynagrodzenia. Jeżeli problem, o którym Pan pisze, wystąpił rok temu i się dotychczas nie powtórzył, to niestety rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia nie będzie zgodne z prawem. Nie oznacza to jednak, że będzie nieważne/nieskuteczne. Będzie, ale wówczas musi się Pan liczyć z tym, że pracodawca wystąpi przeciwko Panu do sądu o odszkodowanie. W związku z tym bezpieczniejszym wyjściem jest wypowiedzenie umowy o pracę.
generalnie pracownik powinien złożyć oświadczenie z art 55 par 1 ind 1 w terminie miesiąca od momentu kiedy dowiedział się o fakcie ciężkiego naruszenia przez pracodawcę swoich obowiązków czyli uzasadniających rozwiązanie umowy w trybie natychmiastowym…. wobec tego w przypadku kiedy pracodawca nie wyplacał pracownikowi wynagrodzenia za 3 miesiące, takie oswiadczenie pracownik powinien złożyć już po tym pierwszym miesiącu za które nie dostał wynagrodzenia. Co w przypadku gdy takie oświadczenie złożył dopiero po 3 miesiącach? może to wpłynąć negatywnie na jego możliwości dochodzenia odszkodowania z tego artykułu?
nie ulega wątpliwości że niewypłacanie wynagrodzenia przez 3 miesiące uzasadnia rozwiązanie umowy w trybie art. 55 par 1 ind 1. Pani zdaniem można w takim przypadku żądać i odszkodowania z tego artykułu i odprawy z ustawy o zwolnieniach grupowych ?
dziękuję
Oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę w trybie art. 55 § 1[1] k.p. można złożyć najpóźniej w ciągu miesiąca od dnia powzięcia wiadomości o ostatnim naruszeniu. Wtedy odszkodowanie przysługuje.
Natomiast co do odprawy pieniężnej z ustawy o zwolnieniach grupowych w takiej sytuacji, wypowiadałam się na ten temat w komentarzu wyżej. Istotna może być przyczyna niewypłacania wynagrodzenia.
tak widziałem Pani komentarz, zapytałem o to ponownie bo może zapadły od 2011 roku jakieś spektakularne orzeczenia SN 🙂
dziękuję
Witam,
Mam pytanie odnośnie takiej sytuacji:
Termin wypłaty wynagrodzenia to 10-ty każdego miesiąca.
W czerwcu pracodawca przelał wynagrodzenie z dwudniowym opóźnieniem.
W lipcu pracodawca przelał wynagrodzenie z trzydniowym opóźnieniem.
Obecnie jest 13.08 i nadal nie otrzymałem wynagrodzenia.
Fragment Pani artykułu „Jeżeli opóźnienia będą się powtarzać (będzie ich co najmniej kilka)”
Moje pytanie brzmi, ile miesięcy powinienem czekać, aby rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia i starać się o otrzymanie odszkodowania, gdy pracodawca co miesiąc się spóźnia z wypłatą?
Czy oprócz tego powodu muszę podać jakiś inny przy takim trybie rozwiązania umowy?
Dziękuję.
Przepisy nie mówią, ile miesięcy trzeba odczekać. Rozsądnie byłoby zaczekać kilka, ale wówczas przyczyna rozwiązania umowy o pracę pozostaje aktualna o tyle, o ile opóźnienie ze strony pracodawcy występuje co miesiąc. No i z doręczeniem oświadczenia o rozwiązaniu umowy musi się Pan zmieścić w ciągu miesiąca od ostatniego naruszenia. Proszę pamiętać, że istotne jest również, czy opóźnienie pracodawcy możemy zakwalifikować jako ciężkie naruszenie interesu pracownika w ważnej sprawie. Inaczej będziemy ocenić kilkudniowe opóźnienia wobec pracownika z wysoką pensją, która pozwala na oszczędności, a inaczej jednodniowe opóźnienia wobec pracownika z pensją minimalną.
Przy takim trybie rozwiązania umowy o pracę przez pracownika wystarczy podać tylko ten konkretny powód – jeden wystarczy, ale jeżeli jest więcej, również można je wskazać.
Witam. Mam pytanie odnośnie nieterminowych wypłat, które sięgają 2-3 tygodni od ponad roku. Jaki sposób na natychmiastowe rozwiązanie umowy? Ponadto niektóre wypłaty nie są wypłacane w całości. Pracodawca tłumaczy ten fakt kryzysem gospodarczym.
Proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam.
Można rozważyć rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z winy pracodawcy.
Jestem pracownikiem. Na umowie o pracę na czas określony mam podany 5 każdego miesiąca, jako dzień wypłaty mojego wynagrodzenia w kasie zakładu pracy lub przelewem na konto. Od kilku miesięcy pensję dostaję, 6, 7 a nawet 9 zamiast 5. Wiem, że są to z pozoru niewielkie opóźnienia, ale moja pensja niemal w całości idzie na raty kredytu hipotecznego (płatne do 5 każdego miesiąca, alimenty, opłaty za mieszkanie.) W związku z tym, jeśli nie mam pieniędzy 5. na koncie, to mam olbrzymie problemy w banku i z moją byłą małżonką. Już mam dość comiesięcznych stresów związanych z oczekiwaniem na terminowy wpływ pieniędzy na konto. Dosłownie, nie daje mi to spać po nocach. Mam już tego dość i nie chcę już pracować dla takiego pracodawcy, który nie szanuje swoich pracowników. Proszę o informację, czy takie opóźnienia mogą być przyczyną do rozwiązania umowy o pracę z winy zakładu pracy?
Jeżeli opóźnienia powodują takie perturbacje, myślę, że mogłyby stanowić przyczynę rozwiązania umowy o pracę z winy pracodawcy. Jednak przy takich niewielkich opóźnieniach istotna jest również wysokość pensji i możliwość zaoszczędzenia kwot niezbędnych do spłaty zobowiązań. W jednym z orzeczeń SN zajął stanowisko, że pracownik nie doznaje uszczerbku, jeżeli zarobki są znaczne – pisałam o tym tutaj: http://rozwiązanie-umowy-o-pracę.pl/czy-pracownik-moze-rozwiazac-umowe-o-prace-bez-wypowiedzenia/
Witam
Teraz Ja poproszę o pomoc.
Mam działalność gospodarczą i prowadzę usługi transportowe dla firmy w której byłem zatrudniony przez 5 lat.
Chcę rozwiązać kontrakt (2tyg wypowiedzenia) bo trafiła Mi się ta sama praca u innego pracodawcy lecz na normalną umowę o pracę.Powodem jest nieterminowe zapłacenie faktury za usługi.Termin płatności do 5 a jest dziś 12 i nadal pieniędzy nie ma. Jak to uzasadnić aby było dobrze.
Jacek
Nie jestem w stanie pomóc bez znajomości umowy o świadczenie usług, która wiąże Pana z drugą stroną. Taka umowa rządzi się innymi prawami niż umowa o pracę, a okoliczności uzasadniające jej wypowiedzenie powinny być w niej indywidualnie określone.
czy mogę zrezygnować z pracy bez wypowiedzenia, jeśli pracodawca:
– w ciągu ostatnich 4 miesięcy tylko 1 pensję wypłacił w terminie, pozostałe z opóźnieniem 1, 2, 3 tygodni
– po mojej interwencji zlecił przelew zaległego wynagrodzenia
Pytanie brzmi: czy mogę złożyć wypowiedzenie jutro jeśli prawdopodobnie pieniądze będą już na koncie? Nigdzie nie znalazłam odpowiedzi co wtedy, gdy w międzyczasie środki wpłyną.
witam.
czy po długotrwałym zwolnieniu (4 miesiące, zabieg chirurgiczny) kierowniczka mogła mi powiedzieć dosłownie że : albo przechodzę na kasę (jestem z-ca), albo się zwolnię albo ona mnie zwolni, nie pozwoli mi na kierowanie ludźmi i nie jestem osobą kompetentną aby dalej być z-ca (tą rozmowę mam nagraną). czy to się zalicza do ciężkiego naruszenia prawa przez pracodawcę? mogę na podstawie tej rozmowy wypowiedzieć umowę bez okresu wypowiedzenia z odszkodowaniem za 3 miesięczny okres wypowiedzenia? oczywiście kierowniczka dała mi skierowanie na badania na z-ca ale po jednym dniu pracy wiem że zrobi wszystko żeby mnie zwolnić.