Spis treści
Ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop – obowiązują warunki z daty ustania umowy o pracę
Pracujesz na pełny etat, masz – w zależności od ogólnego stażu pracy – 20 albo 26 dni urlopu wypoczynkowego. U tego samego pracodawcy przechodzisz na pół etatu z odpowiednią zmniejszoną pensją. Potem przestajesz pracować u niego, umowa o pracę się rozwiązuje. Ale jeszcze z czasów zatrudnienia na pełny etat masz niewykorzystany urlop, za który trzeba zapłacić ekwiwalent pieniężny. Jak go obliczyć?
Pamiętaj, że gdy liczymy ekwiwalent pieniężny, bierzemy pod uwagę warunki umowy i kwoty obowiązujące w dniu ustania stosunku pracy. Jeżeli wtedy pracownik pracował na pół etatu ze zmniejszonym odpowiednio wynagrodzeniem, trzeba to uwzględnić. Kwota ekwiwalentu się obniży, ale nie zawsze znacząco. Zależy to od wysokości wynagrodzenia i okresu, w którym pracownik pracował na niepełnym etacie po przejściu z etatu pełnego.
>>> Przeczytaj o udzielaniu zaległego urlopu w czasie epidemii koronawirusa <<<
Ekwiwalent pieniężny – obliczenia krok po kroku
W pierwszym kroku liczymy dni ewentualnego urlopu zaległego i bieżącego. Liczymy osobno za okres, w którym pracownik pracował w pełnym wymiarze czasu pracy, i osobno za okres, w którym pracował na zmniejszonym etacie. Jest to ważne, ponieważ pracownikowi zatrudnionemu na część etatu urlop ustala się proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy tego pracownika. Pracownik na pełnym etacie ze stażem krótszym niż 10 lat miałby 10 dni urlopu. Ten sam pracownik na połowie etatu ma 5 dni urlopu. Jeżeli stosunek pracy rozpoczyna się lub ustaje w ciągu roku, za ten rok liczbę dni urlopu oblicza się proporcjonalnie.
Gdy już mamy liczbę dni urlopu zaległego i bieżącego, którego pracownik nie wykorzystał do dnia ustania stosunku pracy, trzeba przeliczyć go na godziny. 1 dzień urlopu równa się 8 godzinom pracy.
Następnie liczymy kwotę bazową do obliczenia ekwiwalentu pieniężnego. Obejmuje ona stałe miesięczne wynagrodzenie brutto, które przysługiwało pracownikowi w miesiącu, w którym doszło do ustania stosunku pracy. Musimy również wziąć pod uwagę zmienne składniki wynagrodzenia, jeżeli występują. Taki zmiennym składnikiem jest np. wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych. Jeżeli w dniu rozwiązania umowy o pracę pracownik pracował na połowę etatu z odpowiednio zmniejszoną pensją, do kwoty bazowej ekwiwalentu uwzględnia się właśnie tę pensję, a nie pensję z czasów pracy na pełny etat.
Gdy już mamy kwotę bazową ekwiwalentu, dzielimy ją przez tzw. współczynnik ekwiwalentowy. Trzeba go zawsze sprawdzić dla danego roku, ponieważ może się on zmieniać. Jeżeli pracownik w dniu rozwiązania stosunku pracy zatrudniony jest na pół etatu, współczynnik musimy podzielić na 2.
W wyniku podzielenia kwoty bazowej przez współczynnik ekwiwalentowy otrzymujemy kwotę ekwiwalentu za 1 dzień urlopu. Dzielimy ją na 8 i uzyskujemy kwotę ekwiwalentu za 1 godzinę urlopu. Tę kwotę z kolei mnożymy przez obliczoną wcześniej liczbę godzin urlopu. Tak dochodzimy do ostatecznej kwoty ekwiwalentu.
>>> Tutaj znajdziesz dokładne obliczenia <<<
Nie można zmniejszyć urlopu nabytego w czasie pracy na pełen etat
Zdarza się, że pracownikowi, który przeszedł z pełnego etatu na połowę, przy rozwiązaniu umowy o pracę pracodawca oblicza ekwiwalent tak, jak gdyby pracownik przez cały czas był zatrudniony na połowę etatu. Jest to nieprawidłowe, ponieważ zmniejsza liczbę dni urlopu nabytego przez pracownika za czas pracy na pełnym etacie. Nie można pomniejszyć wymiaru urlopu nabytego przez pracownika w czasie zatrudnienia na pełen etat tylko dlatego, że w dniu ustania stosunku pracy był on zatrudniony na pół etatu.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }